Ateny i Attyka w 48 godzin? Czemu nie! Na początek cudowna słoneczna sobota w Atenach. W sam raz dla mało i średnio zaawansowanych sympatyków historii antycznej czyli dla nas :). Dzień drugi - Attyka wraz z Pireusem w kolejnym wpisie, który już niebawem. A my szykujemy się na dalsze wojaże.