Abu Zabi 2018
Szybka wycieczka do Abu Zabi, stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Będąc w Dubaju wybraliśmy się na szybką wycieczkę do Abu Zabi. Zwiedzanie zaczęliśmy oczywiście od wspaniałego wielkiego meczetu Szejka Zayeda. Piękny biały budynek z 82 kopułami różnej wielkości jest meczetem największym na świecie. Jednocześnie modlić się tu może nawet 40 tysięcy wiernych. Udostępniony bezpłatnie dla turystów. Kobiety muszą tylko pamiętać o odpowiednim ubiorze - nie można mieć zbyt obcisłego ubrania a kostki, nadgarstki i włosy muszą być zasłonięte. Przed wejściem do meczetu zostawiamy również w specjalnych szafeczkach swoje buty - wchodzi się na boso więc warto mieć ze sobą skarpetki. Budynek jest przepiękny, robi niesamowite wrażenie – jest to niewątpliwie coś co trzeba zobaczyć na własne oczy. Najlepiej przyjechać tam rano, wtedy jest mniej ludzi. Czym później tym tłumy gęstnieją.
Emirates Palace
Z pod pięknego meczetu udaliśmy się do hotelu Emirates Palace – najbardziej luksusowego i jednego z największych hoteli na świecie. Ze względu na luksusy w nim panujące, uznano, że nie wypada nazywać go hotelem, przez co w powszechnym użyciu określany jest jako pałac. Całość wnętrza urządzona jest w stylu arabskim, ociekającym złotem. Nocleg waha się w granicach 2 tysięcy co wydaje się dość tanio jak na takie luksusy i w porównaniu z noclegiem w Burj Al Arab, gdzie za nocleg trzeba zapłacić około 6 tysięcy.
Etihad Towers
Sprzed wejścia do pałacu rozpościera się widok na centrum Abu Zabi z wieżowcami Etihad Towers.
Louvre
Kolejnym etapem zwiedzania było muzeum Louvre (nie mylić z muzeum w Paryżu). W muzeum tym są eksponaty z wielu francuskich muzeów, w tym: z Luwru, Centre Georges Pompidou, Musée d'Orsay i Palace of Versailles. Nowoczesny budynek przyciąga uwagę swoją nietuzinkową architekturą. Otoczony turkusową zatoczką wygląda po prostu ładnie.
Yas Marina Circuit
Ostatnim miejscem jakie odwiedziliśmy z Abu Zabi był tor F1 - Yas Marina Circuit. Tor ma długość 5,5 km i od sezonu 2009 odbywają się na nim wyścigi. Można na własne oczy zobaczyć bolid, dotknąć go a nawet do niego wsiąść ale niestety tylko na dodatkową opłatą. Przejażdżka z kierowcą - jedno okrążenie, kosztuje około 550 AED. Popatrzyliśmy więc jak jeżdżą inni i skierowaliśmy się w drogę powrotną do Dubaju. Dla fanów formuły to nie lada gratka! Można wykupić sobie również wycieczkę z angielskim przewodnikiem, który obwiezie nas dookoła toru i poopowiada ciekawostki. Nie daleko toru Yas Marina Circuit znajduje się Ferrari Word. Nie jesteśmy miłośnikami Ferrari, więc nie zdecydowaliśmy się na wejście. Ale jak ktoś jest fanem, to pewnie się skusi: https://ferrariworldabudhabi.com/.
Powrót do Dubaju
Stąd wróciliśmy do Dubaju gdzie kontynuowaliśmy zwiedzanie. Relację można przeczytać tu.