Widok znany z filmów, pocztówek czy reklam na Dolinę Yosemite - tzw. Tunnel View - nas również omamił :). Był weekend, korki i dużo miejscowych biwakujących w tym pięknym miejscu, ale mimo to warto było poświęcić pół dnia w samochodzie. Zapraszamy do relacji z Yosemite Valley!
Po wizycie w Universal Studios mieliśmy wypoczywać na plaży w Morro Bay, ale niepogoda zmusiła nas do zmiany planów - jedziemy zobaczyć największe drzewa świata - sekwoje! Zapraszamy do relacji.
Wiele osób odradzało nam dłuższą wizytę w tym mieście - 'nic tam nie ma', 'betonowa dżungla' itd. Nam klimat Venice Beach czy Santa Monica totalnie przypadł do gustu, a wieczorna wizyta w Griffith Observatory była wisienką na torcie pobytu w tym mieście. Drugiego dnia wybraliśmy się do Universal Studios i to była jedna z fajniejszych rzeczy jaką zrobiliśmy w Stanach. Polecamy i zapraszamy do relacji!
Prosto z lotniska w Las Vegas udaliśmy się wynajętym tam samochodem do Page, w którym nocowaliśmy 2 noce. To wioska wypadowa do najsłynniejszych kanionów na świecie - Kanionu Antylopy i Wielkiego Kanionu oraz do Monument Valley - zachwycającej Doliny Pomników. Również tutaj znajduje się wielka zapora Glen Canyon, sztuczne jezioro Powell i Horseshoe Bend - czyli zakole rzeki Kolorado. To po prostu trzeba zobaczyć :). Zapraszamy do relacji.
Na zwiedzanie Wielkiego Kanionu poświęciliśmy jeden dzień i to zdecydowanie za krótko! Zaliczyliśmy wszystkie punkty widokowe na południowej krawędzi - samochodem, pieszo i dedykowanym busem. Na więcej nie starczyło czasu, ale na pewno jeszcze tam kiedyś wrócimy. Zapraszamy do relacji!
W San Francisco spędziliśmy dwa dni naszego wyjazdu do USA. Nie było mgły 🙂 - wręcz przeciwnie, błękit na niebie i ostre słońce. Zapraszamy do zapoznania się z całością relacji.